SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

40. Gdyńska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

Tradycja, modlitwa i wspólnota – to trzy słowa, które najlepiej oddają ducha Gdyńskiej
Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. W tym roku pątnicy już po raz 40. wyruszyli na szlak, by
przez 18 dni w upale i deszczu, zmęczeniu, ale i radości ofiarować swój trud Bogu i Matce
Bożej. Jednym z ważniejszych przystanków na tej duchowej mapie jest sanktuarium Matki
Bożej Licheńskiej. To właśnie tutaj pielgrzymi znajdują chwilę wytchnienia i okazję do
głębszej modlitwy.

Gdyńska Piesza Pielgrzymka – jedna z najdłuższych polskich pieszych pielgrzymek, to nie tylko wędrówka w wymiarze fizycznym, to przede wszystkim droga serca. Każdy dzień przynosi nowe intencje, spotkania i wzruszenia.

Tradycyjnie już pątnicy wbiegli po wysokich schodach prowadzących do kościoła św. Doroty w Licheniu, gdzie zostali powitani przez zaprzyjaźnione rodziny oraz wikariusza parafii ks. Jana Czupryńskiego MIC. Dla wielu kulminacyjnym momentem dnia okazał się wieczorny Apel Maryjny, który odbył się w licheńskiej bazylice.

Spotkanie z uczestnikami pielgrzymki stało się dla nas także dobrą okazją do zadania im kilku pytań.

Dlaczego warto pielgrzymować?

– Warto, bo to świetna okazja do poznawania nowych ludzi, a także do wypraszania łask – ja zostałam dzięki temu narzeczoną. Myślę, że tutaj widzi się dobro drugiego człowieka w najczystszej postaci. Ludzie dają nam nocleg i poświęcają wszystko, żebyśmy mogli u nich odpocząć jeden dzień – podzieliła się swoim doświadczeniem jedna z uczestniczek pielgrzymki.

Swoimi przeżyciami podzielił się z nami także uczestnik, który swoją przygodę z pielgrzymowaniem rozpoczął w wieku 14 lat:

Jakie emocje towarzyszyły Ci podczas wejścia do Lichenia?

– Ogromna radość, ponieważ jest to najcięższy etap. Dwa dni poprzedzające też były stosunkowo ciężkie, szczególnie dla osób kierujących ruchem, bo mieliśmy przejście przez Bydgoszcz, Inowrocław, a to są dwie ciężkie trasy, więc szczęście, że to już za nami.

Jak zachęcić inne osoby do pielgrzymowania?

– Zachęcam, aby przyszli chociaż na jeden dzień i zobaczyli, że tutaj można się naprawdę fajnie zintegrować z innymi ludźmi. Często się mówi: „Przejdziesz raz – będziesz chciał chodzić non stop” i to jest prawda - ajoutée.

Organizatorem pielgrzymki jest ks. Krzysztof Czaja, który przybliżył nam prawdę o wyjątkowości tegorocznej pielgrzymki:

– Grupa jest w tym roku bardziej liczna niż kiedykolwiek, ponieważ idzie łącznie 350 osób. Licheń jest dla nas punktem, od którego wiele osób zaczyna swoje pielgrzymowanie, więc zapewne dołączy do nas jeszcze więcej osób. Tegoroczna grupa to w większości młodzież, która mimo swojego wieku jest zdyscyplinowana i potrafi się wyciszyć. Po drodze codziennie mamy 20 minut adoracji w ciszy, dodatkowo konferencje, które potrafią trwać naprawdę długo i może się wydawać, że będą dla młodzieży nudne, ale nic bardziej mylnego – młodzi zadają pytania i mają swoje własne ścieżki poszukiwania. To robi dla mnie duże wrażenie. Podstawowa sprawa to jest intencja, dla której się pielgrzymuje. Pielgrzymi niosą nie tylko własne, ale także te, które zostały im powierzone przez osoby niemogące iść z różnych powodów.

Dziękujemy pątnikom z Gdyni za ich świadectwo i odwiedziny w naszym sanktuarium. Życzymy bezpiecznej drogi i owocnego zakończenia pielgrzymki na Jasnej Górze.

Niech Matka Boża Licheńska otacza Was swoją opieką!

Partager la publication