SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Ponad 3 tysiące ósmoklasistów spotkało się w licheńskim Domu Matki

W licheńskim Domu Matki odbyło się spotkanie modlitewne dla uczniów klas ósmych, którzy w najbliższych miesiącach przystąpią do egzaminu kończącego szkołę podstawową. Wydarzenie zgromadziło ponad trzy tysiące młodych osób z różnych stron diecezji włocławskiej.

Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 10.00, a na uczestników czekało wiele aktywności. Młodzi diecezji włocławskiej uczestniczyli w konferencji, którą wygłosił ks. Dominik Stempin, wysłuchali świadectwa oraz wzięli udział w adoracji Najświętszego Sakramentu. Szczególnym czasem była również możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania.

Najważniejszy punkt spotkania to uroczysta Msza św. której przewodniczył bp Krzysztof Wętkowski. Homilię do młodych wygłosił ks. Dominik Stempin, który nawiązując do Ewangelii, mówił o powołaniu i o naszym podobieństwie do uczniów wybranych przez Jezusa:

„Dlaczego Pan Jezus powołał właśnie takie osoby, takie słabe, takie grzeszne? Przecież On był Bogiem, On był Człowiekiem. Mógł mieć idealnych współpracowników, uczniów, a jednak wybrał to, co jest słabe, to, co jest grzeszne. Każdy z nas jest w podobnej sytuacji, jak ci apostołowie. Jesteśmy bardzo podobni do uczniów Jezusa. Jesteśmy uczniami Jezusa i Jezus nie wymaga od nas, żebyśmy byli idealni. Jezus nie patrzy na to, co zewnętrzne, co nam nie wychodzi, ale Jezus patrzy na Twoje i moje serce”.

Mówił dalej, zachęcając do zaufania Bogu i nie pokładania nadziei w tym, co ziemskie i widzialne:

„My, współcześni ludzie, chcemy wszystko widzieć. Chcemy wszystko dotknąć, namacalnie mieć. Ale Bóg tak nie działa. Bóg działa w inny sposób. Otrzymujemy moc z sakramentów, z Eucharystii, z Bierzmowania. Bóg odpuszcza nam grzechy, żebyśmy żyli w łasce uświęcającej. To jest niewidzialna łaska w widzialnych sakramentach. Dziś Jezus mówi do nas, abyśmy nie brali nic na drogę, ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy, ani dwóch ubrań. Dlaczego? Żeby Boża moc się mogła objawić. Żebyśmy nie bazowali na tym, co ziemskie, co ludzkie, ale na tym, co Bóg przygotował dla każdego z nas. W tym zdaniu Jezus chce powiedzieć apostołom, żeby szli do ludzi, ale na Jego warunkach. Nie pokładajcie ufności w pieniądzach, w rzeczach materialnych, w drugim człowieku, ale idźcie tak, jak Ja tego chcę. Prosi nas jednocześnie o to, abyśmy mu zaufali”.

Po błogosławieństwie, przed obrazem Matki Bożej Bolesnej, młodzież zawierzyła Bogu swoją przyszłość, nadchodzący egzamin. Na zakończenie spotkania wszyscy uczestnicy wzięli udział we wspólnej agapie, która była okazją do rozmów i chwili odpoczynku przy ciepłym posiłku.

Comparte la publicación