– Największą biedą współczesnego człowieka jest brak miłości: ubóstwo zauważenia, ubóstwo troski, ubóstwo relacji – mówił w licheńskiej bazylice podczas Mszy św. z okazji Światowego Dnia Ubogich ks. Artur Kosierb, Dyrektor Centrum Caritas św. Maksymiliana w Koninie. – Każdego dnia w Koninie, przy magazynie Caritas, przy „Maksymilianie”, przychodzi ktoś, kto potrzebuje pomocy: bezdomni, samotni, osoby niezaradne życiowo. Jedni proszą o kromkę chleba, inni o konserwę, by przetrwać kolejny dzień. Kiedy patrzę na podopiecznych Caritas, widzę, że najgorszym ubóstwem jest ubóstwo samotności. Starsi ludzie, samotni emeryci i renciści cierpią przede wszystkim z powodu opuszczenia. Chcę dziś powiedzieć: nie wiem, czy wiesz i czy rozumiesz, że gdy odwiedzasz swoją samotną sąsiadkę lub sąsiada, stajesz się obrazem serca Bożego. Kiedy dzielisz się z drugim człowiekiem czasem, rozmową, troską – dzielisz się sakramentem Bożej miłości.
Słowa ks. Artura mocno poruszyły zgromadzonych. W liturgię włączyli się wolontariusze Caritas Diecezji Włocławskiej: w posługę liturgii Słowa i w procesję z darami, gdzie do ołtarza zaniesiono kosz z chlebami, symbol dzielenia się dobrem, a także ampułki z winem i patenę. Po zakończeniu Eucharystii ponownie, w formie procesji, przeniesiono chleby do stołu ustawionego przy wyjściu z bazyliki.
Wierni, wychodząc ze świątyni, brali do rąk kawałki chleba i wzajemnie się nimi dzielili. Wielu przy tej okazji życzyło sobie „wszystkiego, co najlepsze”. Ten prosty gest pokazał, jak bardzo ludzie zostali poruszeni słowami kaznodziei: kiedy dajesz nadzieję drugiemu człowiekowi, on zaczyna wierzyć, że nie jest sam, że warto żyć, że nawet jeśli dziś jest trudno – jutro może być jaśniejsze.
Nie chodziło o samo posilenie się chlebem, lecz o nakarmienie serca gestem życzliwości i o dzielenie się nadzieją.
– Zbyt często patrzymy na to, czego nam brakuje. Narzekamy. Tymczasem, patrząc na ostatnie trzy dekady, nigdy nie mieliśmy tak wiele – mówił dalej ks. Kosierb. – Jezus prosi, abyśmy wykorzystali czas, który mamy, na dawanie dobra. Nie tęsknili za tym, co przemijające, ale budowali przyszłość na fundamencie miłości, wiary i nadziei.
Słowa te motywowały wiernych do wzajemnej życzliwości i otwartości. Jak podkreślił kaznodzieja: Służba jest postawą serca. Sprawia, że nasze dary mogą wydać owoc w życiu drugiego człowieka.
Światowy Dzień Ubogich w sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej stał się dla wielu czasem głębokiego poruszenia i duchowego odnowienia, inspirując do tego, by – jak dodał przewodniczący Mszy św. ks. Adam Stankiewicz MIC, wicekustosz sanktuarium – nie zatrzymywać miłości dla siebie, ale dzielić się nią z innymi. Niech ten gest łamania się chlebem będzie pierwszym krokiem ku temu, aby każdego dnia dawać siebie: swoje zdolności, swoją kromkę chleba, swój czas drugiemu człowiekowi.



















