SANKTUARIUM
MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ
BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

PRZEWIŃ W DÓŁ

Rekolekcje Trzeźwościowe „Kroki” w licheńskim Centrum Pomocy Rodzinie, 10-12 grudnia 2021 r.

W oparciu o drugi z dwunastu kroków anonimowych alkoholików odbyły się kolejne w tym roku rekolekcje trzeźwościowe zorganizowane przez Licheńskie Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym. W weekendowym spotkaniu wzięło udział 29 osób, w tym 5 par małżeńskich.

-„W naszych rekolekcjach biorą udział osoby borykające się z nałogami. Dominuje problem alkoholowy. Są to zarówno osoby trzeźwiejące, jak i osoby współuzależnione, które bezpośrednio odczuwają skutki uzależnienia, najczęściej ze strony członka rodziny. Pracujemy w oparciu o program 12 kroków anonimowych alkoholików, który przez osoby trzeźwiejące nazywany jest programem na całe życie” – wyjaśnił ks. Zbigniew Borkowski MIC, dyrektor i duszpasterz Licheńskiego Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym. 

Kapłan prowadził rekolekcje wraz z psychologiem i psychoterapeutą ośrodka, panem Maciejem Nowakowskim. Jego zdaniem połączenie dwóch skrzydeł jakimi są wiara i rozum, pozwoli wznieść się uczestnikom na wyższy poziom na ich drodze do trzeźwości.  

– „Po zmianie dyrektora, który prowadził te rekolekcje samodzielnie, wpadliśmy na pomysł, aby posilić się doświadczeniem fachowca i  to dobry punkt wyjścia. Dlatego zaprosiłem do współpracy i współprowadzenia naszych rekolekcji pana Macieja. Rozpoczynamy od różnych ćwiczeń z zakresu psychologii, później następuje dopełnienie duchowe tematu, aby ukazać, że te dwa aspekty mogą współgrać i się nawzajem uzupełniać”.

Wśród osób, które wzięły udział w rekolekcjach, byli państwo Ala i Rysiek z Połczyna Zdroju. Ich wyjątkowość polega na tym, że od 6 lat nie opuścili żadnych rekolekcji trzeźwościowych  organizowanych w licheńskim sanktuarium, a dodać trzeba, że odbywają się one 4 razy w roku.

-„Zaczęliśmy przyjeżdżać do Lichenia, gdy wyszedłem z ośrodka uzależnień. Moja żona znalazła informacje o licheńskim centrum w internecie, na stronie sanktuarium. Gdy przyjechaliśmy tu po raz pierwszy miałem pewne obawy, ale też i oczekiwania. Myślałem, że stanie się jakiś cud, że od razu stanę się zdrowy. Okazało się jednak coś zupełnie innego” – mówi pan Rysiek.

W trakcie kolejnych rekolekcji zaczął spotykać w Licheniu podobnych ludzi z podobnymi problemami. I już od 6 lat wyjazdy na rekolekcje do Lichenia wraz z żoną traktują z jednej strony jak terapię, a z drugiej, oderwanie się od codziennych obowiązków i krótki, weekendowy  urlop.

-„Dobrze się tu czujemy. Spotykamy wielu ludzi, którzy są w podobnej sytuacji, co ja. Rozmawiamy, wymieniamy doświadczenia. Spotykamy ludzi, którzy tu trzeźwieją. Teraz forma rekolekcji jest inna. Kiedyś były to mityngi w 4-osobowych grupach. Teraz ks. Zbigniew zmienił formułę, ale aktualna konwencja tych weekendowych spotkań także mi odpowiada. Jest łatwa do przyjęcia. Wszyscy się udzielają, zabierają głos. Nawet po rekolekcjach utrzymujemy ze sobą kontakt, dzwoniąc do siebie. W ten sposób terapia ta zostaje wydłużona.” – dodaje pan Rysiek.

Pani Ala jest osobą współuzależnioną. W jej odczuciu licheńskie rekolekcje pełnią ważną rolę w ich małżeństwie i drodze jej męża do trzeźwości. -„Pamiętam, jak będąc w Licheniu po raz pierwszy ks. Robert Krzywicki, ówczesny duszpasterz centrum podzielił nas na grupy. Alkoholicy zostali wymieszani z osobami współuzależnionymi. Nie mogłam tego zrozumieć, wręcz było to dla mnie dziwne. Ale okazało się, że ja mogę nauczyć się czegoś dobrego od alkoholików, co wcześniej mnie śmieszyło i było wręcz nie do przyjęcia. Po pewnym czasie, gdy patrzyłam na inne osoby uzależnione, potrafiłam to odnieść do siebie, do mojej sytuacji, do mojego małżeństwa. Osoby uzależnione także czerpały doświadczenie od nas, osób współuzależnionych To było ważne i cenne doświadczenie.”

Pani Ala i pan Ryszard przyjeżdżają do Lichenia od 6 lat i nie zamierzają przestać. Po za zwykłymi rekolekcjami stałym punktem ich licheńskich wizyt są Ogólnopolskie Spotkania Trzeźwościowe, które każdego roku odbywają się w ostatni weekend lipca.

-„Warto tu być i będziemy tu przyjeżdżać. Nasz rytm roku jest tak ułożony, aby móc tu przyjechać, gdyż tego pragniemy. Można powiedzieć, że z utęsknieniem czekamy na dzień wyjazdu do Lichenia. To dla nas także krótki urlop. Otoczenie licheńskiego sanktuarium, tutejsze ogrody, ich zieleń sprzyjają odpoczynkowi i pozwalają nabrać sił mentalnych i fizycznych. Ważna jest dla nas także bliskość Matki Bożej Licheńskiej, której obecność na co dzień odczuwamy w naszym życiu” – dodają małżonkowie.

Jeśli jesteś zainteresowany rekolekcjami organizowanymi przez Licheńskie Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym sprawdź ofertę ośrodka tutaj lub zadzwoń (63) 270 81 32.

Przejrzyj ofertę rekolekcji prowadzonych w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej kalendarz rekolekcji

Tekst: Biuro Prasowe Sanktuarium

Podziel się wpisem