SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

„Pielgrzymi nadziei, świadkowie miłosierdzia” – XXVIII Ogólnopolska Pielgrzymka Pomocników Mariańskich i Bractwa Niepokalanego Poczęcia NMP w Licheniu

W dniach 5-7 września w sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej odbyła się XXVIII Ogólnopolska Pielgrzymka Stowarzyszenia Pomocników Mariańskich oraz Bractwa Niepokalanego Poczęcia NMP. Do licheńskiego Domu Matki przybyło blisko 150 osób z różnych zakątków kraju – od Krakowa, przez Poznań, Łomżę i Warszawę, aż po Gdańsk. Był to czas modlitwy, dzielenia się doświadczeniem wiary, ale także okazja, by na nowo odkryć bogactwo duchowości mariańskiej.

Kim są Pomocnicy Mariańscy?

O tym, czym jest stowarzyszenie i jaka misja mu przyświeca, opowiedział nam ks. Łukasz Wiśniewski MIC, dyrektor Stowarzyszenia Pomocników Mariańskich:

- „Pomocnicy mariańscy to grupa ludzi, która od ponad 30 lat razem z marianami żyje naszą mariańską duchowością. To także wspólna modlitwa za siebie nawzajem, bo my jako marianie zawsze modlimy się za naszych świeckich współpracowników. Pomocnicy mariańscy to również wielcy, że tak powiem, pomocnicy mariańskich misji. Zarówno w Kamerunie, Rwandzie, Kazachstanie, na Filipinach i gdziekolwiek indziej” – podkreślił ks. Łukasz.

Hasło tegorocznego zjazdu

Trzydniowemu spotkaniu  w Licheniu przyświecało hasło: „Pielgrzymi nadziei, świadkowie miłosierdzia”.

- „Chcieliśmy w tym roku, w związku z rokiem jubileuszowym, zaproponować wejście w dar nadziei przez pryzmat Bożego Miłosierdzia. Jednym z ważnych punktów była konferencja o ks. Józefie Jarzębowskim MIC, często nazywanym Przemytnikiem Bożego Miłosierdzia, bo to dzięki jego odwadze „Dzienniczek” św. Faustyny trafił do Stanów Zjednoczonych”.

Warto tu nadmienić, że pięknym uhonorowaniem postaci ks. Józefa Jarzębowskiego MIC jest poświęcona mu wystawa, którą zobaczyć można w muzeum jego imienia znajdującym się na terenie licheńskiego sanktuarium.

Spotkania, modlitwa i świadectwa

Pielgrzymka obfitowała w liczne wydarzenia duchowe i formacyjne. Uczestnicy brali udział w codziennej Eucharystii, apelach maryjnych, a także mieli okazję zwiedzić z przewodnikiem sanktuarium oraz odwiedzić muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego MIC.

W Domu Pielgrzyma „Arka” odbywały się konferencje i można było usłyszeć świadectwa. Dużym przeżyciem było spotkanie z ks. Grzegorzem Burdyńskim MIC, misjonarzem z Kazachstanu, który dzielił się doświadczeniem pracy duszpasterskiej w sercu Azji. O duchowym dziedzictwie ks. Jarzębowskiego opowiadał z kolei ks. Jacek Rygielski MIC.

Wspólnota

Spotkanie w Licheniu to nie tylko konferencje, ale przede wszystkim czas wspólnoty. Jak mówi pani Danusia z Ursynowa, należąca do stowarzyszenia od ośmiu lat:

- „Przeżywam to bardzo osobiście i bardzo dla innych. Odkąd przeszłam na emeryturę, moim celem było zostanie wolontariuszką, by nieść pomoc innym. Wspólnota Pomocników Mariańskich to dla mnie odskocznia od codzienności. Tym, co robimy, służymy innym, ale także sobie nawzajem – dobrym słowem i obecnością”.

Misje mariańskie – pomoc z Polski dla świata

O działalności misyjnej stowarzyszenia opowiedział Rafał Jaworski, pracownik Centrum Pomocników Mariańskich i asystent dyrektora:

- „Od początku wspieramy dzieła misyjne tam, gdzie nasi księża marianie posługują. Dzięki hojności naszych darczyńców i modlitwie możemy wspierać szwalnię w Kamerunie, piekarnię w Rwandzie, oratorium w Kazachstanie czy duszpasterstwo na Białorusi. Gdy misjonarze zwracają się do nas z prośbą o konkretną pomoc, przygotowujemy apele misyjne, by ludzie w Polsce mogli włączyć się w te dzieła” – wyjaśnia.

Praca w Centrum to dla niego nie zawód, lecz powołanie:

- „Nie traktuję tego jako kariery, ale jako posługę. Miałem okazję odwiedzić m.in. Białoruś i Rwandę. Tam zobaczyłem prawdziwą biedę – domy, w których razem żyją dzieci, ich rodzice i zwierzęta. A jednocześnie doświadczyłem, jak wielką różnicę robi wsparcie płynące z Polski. Dzięki naszym modlitwom i ofiarom tym ludziom naprawdę żyje się lepiej. Dla mnie to wielka radość, że mogę dołożyć cegiełkę do rozwoju i przemiany ich życia”.

To już nie pierwszy raz, kiedy Licheń gościł członków Stowarzyszenia Pomocników Mariańskim. Był to piękny i owocny czas zarówno dla gości, jak i gospodarzy tego miejsca,  bo i jednych, i drugich łączy miłość do Niepokalanej Matki.  

 

Teile den Beitrag