SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

Akatyst ku czci Bogurodzicy – spełnione marzenie

W licheńskiej bazylice, 7 grudnia 2025r., rozbrzmiał Akatyst ku czci Bogurodzicy – hymn pełen bogatej historii, zachwycających tytułów oraz przywilejów Matki Bożej, poprzez które wierni mogli oddawać Jej cześć. Pełen symboliki śpiew wprowadził zgromadzonych w modlitewny nastrój przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

„To uwielbienie Boga za dar Maryi”

Ks. Adam Stankiewicz MIC, przełożony licheńskiej wspólnoty zakonnej marianów, podkreślił wyjątkowość tego wydarzenia:

– W przededniu Uroczystości Niepokalanego Poczęcia NMP, chcieliśmy w tym roku, właśnie w taki sposób uwielbić Boga za dar naszej Niepokalanej Patronki, Maryi. Maryja jest dla nas Marianów, nie tylko naszą Patronką, ale również i Matką, na wzór której pragniemy przyjmować słowo Boga, wcielać je w życie, i tak jak Ona-Maryja swoim życiem ukazywać Jej Syna.

Podczas modlitwy każdy z wiernych otrzymał świecę, symbol światła Chrystusa, który rozświetla mroki codzienności oraz grzechów. Delikatny blask świec współtworzył atmosferę skupienia i kontemplacji.

Spełnione marzenia chórzystów

Akatyst wykonał Chór Bazyliki Licheńskiej „Stabat Mater” pod dyrekcją Jacka Hyżnego. Przygotowania trwały półtora miesiąca.

– Ważne było to, by tę bardzo dużą ilość tekstu nie tylko sobie przyswoić, lecz aby on w każdym chórzyście zaczął pracować, a to wymaga sporego przygotowania – podkreślił dyrygent.

Dla wielu chórzystów zaśpiewanie hymnu było głębokim przeżyciem. Okazuje się nawet, że dla jednej z chórzystek ten śpiew był spełnieniem osobistych pragnień:

– Dziesięć lat temu po raz pierwszy usłyszałam Akatyst i wtedy poczułam ogromną potrzebę, by go zaśpiewać. Po 10 latach spełniłam swoje marzenie… – wspomina Pani Barbara.

Jak zaznacza kolejna z chórzystek, przygotowania nie były tylko muzyczne, ale także duchowe:

– Nasz dyrygent zawsze podkreśla, że to nie są jakieś zwykłe piosenki, tylko to są pieśni, utwory, które niosą określony przekaz. A my, przygotowując się do tego wydarzenia, do tego śpiewu, czytaliśmy tekst, staraliśmy się go zrozumieć i staraliśmy się też przekazać to rozumienie słów, które śpiewamy. Przygotowania były w pewnym sensie takie same jak do każdego wydarzenia, bo do każdego utworu przygotowujemy się nie tylko muzycznie, ale też duchowo – zaznacza Pani Justyna.

Akatyst ku czci Bogurodzicy, który wybrzmiał w licheńskiej bazylice po raz pierwszy, był więc nie tylko modlitwą, ale także duchowym doświadczeniem tych, którzy z oddaniem przygotowywali się do śpiewu.

Podziel się wpisem