SANCTUARY
OUR LICHEN'S MOTHER
THE SORROWFUL QUEEN OF POLAND

SCROLL DOWN

Święto Laikatu Pijarskiego w Licheniu

Około sto osób z 13 dzieł pijarskich z całej Polski, m.in. parafii, szkół czy centrów charytatywnych, przyjechało do licheńskiego sanktuarium na Święto Laikatu Pijarskiego pod hasłem: „Moje miejsce”, w dniach 20-22 października.

– Przeżywamy tu Święto Laikatu Pijarskiego, czyli święto wszystkich naszych świeckich współpracowników, przede wszystkim nauczycieli, ale także rodziców, osób zaangażowanych w nasze szkoły i parafie – informuje o. Sławomir Dziadkiewicz, delegat prowincjała ds. formacji świeckich. – Pochylamy się nad tematem „Moje miejsce”. Zastanawiamy się, jakie jest miejsce osób świeckich i zakonnych w wypełnianiu dzieła kalsantyńskiego. Drugim ważnym tematem jest 250. rocznica śmierci ks. Stanisława Konarskiego, któremu poświęciliśmy dwie konferencje – opowiada zakonnik.

Dzieła kalsantyńskie to pobożne szkoły pijarskie. W roku 1597 św. Józef Kalasancjusz założył pierwszą w Europie szkołę bezpłatną, dostępną dla wszystkich bez żadnych ograniczeń, nawet wyznaniowych. Tym samym stał się twórcą nowożytnego szkolnictwa oraz przygotował wewnętrzną reformę społeczeństwa i Kościoła. Podobnie jak Kalasancjusz, pijarzy poświęcają swoje wysiłki temu wszystkiemu, co związanie jest z dziećmi i młodzieżą. Ewangelizują i wychowują zgodnie ze swoim hasłem: „pobożność i nauka”, w duchu służby na rzecz budowy społeczeństwa bardziej sprawiedliwego i bardziej braterskiego.

Uczestnicy święta laikatu, pochodzący z różnych szkół i parafii, mieli okazję, by wzajemnie się poznać, wymienić doświadczeniami i dzielić wiarą. Z grupą z Bolszewa nad morzem do licheńskiego sanktuarium przyjechała pani Alicja. – Staramy się prężnie działać w Centrum Kultury Calasanz. To dzieło charytatywne, w ramach którego organizujemy każdego roku warsztaty, m.in. cieszące się popularnością warsztaty kulinarne, plastyczne, szachowe. Planujemy też stworzyć klub dla kobiet „Szepty do kawki”, będą to spotkania z poezją, z książką, relaksacyjne. Przy plebani naszego kościoła uzupełniamy również lodówkę, do której przygotowujemy kanapki lub posiłki dla osób bezdomnych – opowiada pani Alicja. Organizatorzy Centrum Kultury Calasanz cały czas poszukują wolontariuszy.

Wolontariuszki z Bolszewa przyjechały na Święto Laikatu Pijarskiego do Lichenia po raz drugi. – To piękne przedsięwzięcie naszych ojców pijarów. Możemy się bliżej poznać, poopowiadać o różnych naszych działaniach, wymienić się doświadczeniami. Ojcowie przybliżają nam pracę zakonów. Dziś wiele się dowiedziałyśmy nt. szkolnictwa pijarskiego. To nie tylko historia, ale też praktyczne wskazówki. Przede wszystkim umacnia nas modlitwa podczas Mszy św. – mówią wolontariuszki z Bolszewa.

Podziel się wpisem