SANKTUARIUM
MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ
BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI

PRZEWIŃ W DÓŁ

Beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Czackiej

W Licheńskim Sanktuarium z radością oczekiwaliśmy na beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego. W ostatnich dniach przygotowywaliśmy się do tego wydarzenia trwając na modlitwie nowenną.

Prymas Tysiąclecia był ważną osobą w historii Lichenia. „Pamiętam, że gdy byłem tutaj przed laty, dano mi jako zadanie, wpisywać łaski, których doznali czciciele Maryi Licheńskiej. Na cmentarzu grzebalnym, przy kaplicy postawiono stolik, przy którym siedziałem kilka godzin, zapisując do księgi wszystko, co lud Boży tu przeżył i czego doznał. Była to wielka księga” – wspominał kard. Wyszyński w przemówieniu do młodzieży wygłoszonym w 1967 r. w Licheniu. Niestety wspomniane zapiski nie zachowały się – uległy zniszczeniu w czasie II wojny światowej. Był to jeden z powodów, dla którego bp Antoni Pawłowski przygotowując koronację licheńskiej ikony, poprosił właśnie Prymasa Tysiąclecia, by poparł jego prośbę do papieża. Podczas koronacji, Wyszyński tak wspominał ten fakt: „Miałem możność spłacić dług wdzięczności za to, że jako młody alumn, całe miesiące spędziłem przy tym ołtarzu. Uczyłem wtedy małe dzieci wasze katechizmu. Może dziś są już one rodzicami mającymi własne dzieci. Wtedy też związałem się żywiej z sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej."

Jako kleryk był wysyłany do Lichenia kilkakrotnie dla poratowania zdrowia. Sanktuarium, wówczas opiekowali się księża diecezjalni (od 1949 r. – marianie), a proboszczem był ks. Ignacy Rudziński. Problemy z płucami Wyszyński miał już w 1920 roku. Gdy w 1924 r. przygotowania do święceń trwały w najlepsze, u cierpiącego na postępującą chorobę płuc diakona Wyszyńskiego, zdiagnozowano tyfus. Trafił do szpitala zakaźnego, co uniemożliwiło mu przyjęcie święceń w terminie wyznaczonym na 29.06 dla reszty alumnów. Nie wiadomo było, czy w ogóle zostanie wyświęcony! Po ciężkiej chorobie został ponownie wysłany do Lichenia na rekonwalescencję. Jak sam podkreślał, uzdrowienie przyszło za przyczyną Matki Bożej. Wychowany w duchu pobożności maryjnej Stefan nie miał wątpliwości, kogo prosić o wstawiennictwo u Boga.
Święcenia przyjął w dniu swoich 23. urodzin, 3.08.1924 r. w kaplicy Matki Bożej w katedrze włocławskiej z rąk bpa Wojciecha Owczarka zmagającego się z zaawansowaną gruźlicą płuc. W 1965 roku sam opisał kondycję, w jakiej wówczas był: „Nie wiedziałem, czy utrzymam się na nogach (…) Pragnieniem moim było, aby móc w życiu przynajmniej kilka Mszy świętych odprawić. (…) Przez dłuższy czas każdego dnia wydawało mi się, że odprawiam ostatnią Mszę św. w moim życiu”. Niedługo po święceniach, pomagał w uroczystościach odpustowych w Licheniu, przeżywanych 15 sierpnia.
ks. Kardynał Stefan Wyszyński podczas koronacji obrazu Matki Bożej Licheńskiej, 15 sierpnia 1967 r.

Wyniesienie Sług Bożych na ołtarze poprzedziła wypowiedziana przez kard. Kazimierza Nycza prośba do Ojca Świętego o włączenie w poczet błogosławionych Prymasa Wyszyńskiego i matki Czackiej. Metropolita warszawski przedstawił też ich życiorysy.

Następnie prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro wygłosił w języku łacińskim formułę beatyfikacyjną.

Jej polskie tłumaczenie odczytał wiernym bp Michał Janocha:

“My, papież Franciszek, spełniając pragnienia Naszego Brata Kazimierza Nycza, Kardynała Świętego Kościoła Rzymskiego, Arcybiskupa Metropolity Warszawskiego, jak również wielu innych Braci w biskupstwie oraz licznych wiernych świeckich, za radą Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, naszą Apostolską władzą zezwalamy, aby Czcigodny Sługa Boży STEFAN WYSZYŃSKI, Arcybiskup Gnieźnieński i Warszawski, Prymas Polski, Kardynał Świętego Kościoła Rzymskiego, Pasterz według Serca Chrystusowego, który poświęcił swoje życie jedynemu Bogu i był niestrudzonym obrońcą oraz heroldem godności każdego człowieka, a także Czcigodna Służebnica Boża ELŻBIETA CZACKA (w świecie: Róża), Fundatorka Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, która pozbawiona używania światła oczu, oczami wiary rozpoznała Chrystusa – światłość świata i z miłującą wiernością świadczyła o Nim wobec kroczących w ciemności ciała oraz ducha, byli odtąd nazywani Błogosławionymi oraz aby co roku ich wspomnienia mogły być obchodzone w miejscach i w sposób określony przez prawo, mianowicie: dla pierwszego dnia dwudziestego ósmego maja oraz dla drugiej dnia dziewiętnastego maja. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Dano w Rzymie, na Lateranie, dnia piętnastego sierpnia, w Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Roku Pańskiego 2021, w dziewiątym roku Naszego Pontyfikatu”.

Uczestnicy uroczystości odpowiedzieli śpiewem modlitwy “Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu”. W tym czasie zostały odsłonięte wizerunki nowych błogosławionych.

Wizerunek bł. Stefana Wyszyńskiego odsłonili członkowie założonego przez niego w 1952 r. Ruchu Apostolskiego “Rodzina Rodzin” – Hanna Kordyasz i Piotr Kordyasz, znany autor książki “Stefek” o dzieciństwie kard. Stefana Wyszyńskiego.

Wizerunek bł. Elżbiety Czackiej odsłoniły s. Aleksandra Maczuga i s. Klara Zosik, nauczycielki i wychowawczynie z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach.

Wizerunek bł. Stefana Wyszyńskiego odsłonili członkowie założonego przez niego w 1952 r. Ruchu Apostolskiego “Rodzina Rodzin” – Hanna Kordyasz i Piotr Kordyasz, znany autor książki “Stefek” o dzieciństwie kard. Stefana Wyszyńskiego.

Wizerunek bł. Elżbiety Czackiej odsłoniły s. Aleksandra Maczuga i s. Klara Zosik, nauczycielki i wychowawczynie z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach.

Przejdź do transmisji z uroczystości beatyfikacji > tutaj

Podziel się wpisem